Wreszcie Oblężenia Malborka! Po 2 latach przerwy covidowej… JEST! A w zasadzie SĄ tłumy rekonstruktorów, turystów, rzemieślników i kupców…
Nasz obóz-kram zawierający naturalne kosmetyki średniowieczne, rozłożony był tuż przy bramie wyjściowej z terenu Muzeum, dokładnie na wprost obozu Wielkiego Mistrza Ulryka Von Jungingen!
Harmider, hałas, grajkowie, sokolnicy, dzieci w wózkach, dzieci na rękach… turyści… kram z megaśnymi alkoholami, obok nas Wikingowie… ze swoją biżu! Rycerskie pojedynki, pokazy konne, Jarmark Rzemiosł Średniowiecznych, Festiwal Smaków Food Truck, Wioska Średniowieczna, Warsztaty Kaligrafii, Mała Zbrojownia, Ogród Dziecięcy – Strefa Zabaw dla Dzieci… No działo się działo!
Na Oblężenie Malborka w lipcu 2022 stawiliśmy się w okrojonym składzie… poza nami była tylko Zosia i nasz owczarek podhalański Hrabina, obie doskonale się bawiły (choć Hrabina cierpiała katusze z powodu grajków na kobzie, którzy upatrzyli sobie stanie i granie w pobliżu naszego namiotu – ładnie grali ale żona po kilku godzinach miała już dosyć). Dziewczyny spotkały mnóstwo znajomych rekonstruktorów i spacerowały po terenie Zamku podziwiając rycerzy, same będąc obiektem zachwytów.
Bardzo duże wrażenie wywarło na nas „Nocne zwiedzanie zamku – rycerska przygoda”. Od życia codziennego do przysmaków krzyżackiego stołu pozwoliła spojrzeć na średniowiecze z całkiem innego punktu odniesienia. Niejako „od środka”. Po zmierzchu wnętrza zamkowe wypełniły się rycerzami, dostojnikami oraz innymi ciekawymi postaciami. Można było, zwiedzając Zamek, zobaczyć naradę u Wielkiego Mistrza i skrybę skrzętnie notującego informacje przywiezione przez posłańców; zajrzeć do prowizorycznego szpitala polowego i do przesłuchiwanych jeńców; posłuchać chorałów gregoriańskich… A wszystkiego tego można było niemal dotknąć. Spragnieni wrażeń mogli zwiedzić wieżę Gdanisko – średniowieczną toaletę zamkową (co tam było niezwykłego, nie powiemy, trzeba samemu to przeżyć – tej atrakcji powinny raczej unikać osoby o słabych nerwach ).
Na Zamku w Malborku byliśmy wiele razy, ale zawsze odkrywamy w nim coś nowego, naprawdę niesamowite to miejsce, chylimy głowę przed pracownikami Zamku, którzy to wszystko organizują i pilnują.
W czasie trwania Oblężenia Malborka przez twierdzę przewijają się ogromne tłumy rekonstruktorów, turystów, cały czas coś się działo… Spotkaliśmy zaprzyjaźnionych rzemieślników np. Srebrne Runo (Małgosia Bassara), Marek Krusiec (w ub. roku wyrzeźbił dla nas rycerskie szachy, mieszczące się w wielkiej skrzyni – po rozłożeniu szachownicy stół jest dla nich za mały ) czy Jargilo Glass Studio (niepowtarzalne wyroby ze szkła, wszystko robione ręką mistrza Marka Jargiło). Kram LAWENDOWO Budków rozłożony kilka metrów od wyjścia z terenu Muzeum i był miłym dla pań zakończeniem obcowania z historią na Zamku. Kobiety mogły zażyć naturalne kosmetyki średniowieczne stosując zabiegi na dłonie (odświeżający peeling z solą himalajską i lawendą, umyć ręce prawdziwym szarym mydłem ze smalcu z gęsi i oleju lnianego lub zaaplikować masła na zmęczone ręce z gliceryną roślinną i olejkiem lawendowym). Dzięki woreczkom zapachowym z lawendą, olejkom do masażu i masłom do ciała z olejkiem lawendowym na kramie LAWENDOWO Budków unosił się kojący zapach lawendy i to było takie MALBORSKIE ŚREDNIOWIECZNE SPA!
A naszą fotorelację z owczarkiem podhalańskim Hrabinką można zobaczyć TU.
Media Społecznościowe