zero waste
kosmetyki ręcznie robione
naturalne kosmetyki
Lawendowo Budków naturalne kosmetyki
kosmetyki rzemieślnicze, kosmetyki naturalne
27 października 2022

„Przeżyj dzień w średniowieczu” Koło VI.2022 i kosmetyki rzemieślnicze

Historia Kołem się toczy

W dniu 11.06.2022 r. w Kole odbył się turniej rycerski upamiętniający 660 lat lokowania miasta Koło. Na wyspie na rzece Warcie, ostatni z rodu Piastów, król – budowniczy Polski – Kazimierz Wielki ulokował miasto Koło na prawie magdeburskim. Jak podaje Wikipedia:

18 lipca 1362 w Dobczycach król polski Kazimierz III Wielki wystawił dokument lokacyjny miasta na prawie magdeburskim, na wyspie rzecznej, na miejscu wsi Koło. Zasadźcą i pierwszym wójtem został Henryk z Warty, który wójtostwo kolskie wykupił od króla za 60 grzywien praskich. Wcześniej wykupił także sołectwa dwóch pobliskich wsi, które przywilejem królewskim nadane zostały miastu. Całość nowego miasta obejmowała 50 łanów, z czego 4 wolne od podatków łany i dwa ogrody należały do wójta. Wójt otrzymał również prawo posiadania domu na działce wolnej od podatków, zezwolenie na budowę łaźni oraz dwóch młynów. Przysługiwało mu również prawo wolnego połowu ryb w Warcie, a od każdej działki gruntu w mieście do kasy wójta wpływał jeden grosz praski. Mieszczanie kolscy na mocy przywileju otrzymali także prawo korzystania z łąk w Ruszkowie, Kościelcu i Gozdowie. Ustrój miasta miał być wzorowany na Brześciu Kujawskim.

W II połowie XIV wieku na Uniwersytecie Praskim studiowało dwóch żaków z Koła, byli to: Kacper z Koła oraz Maciej z Koła, przyszły rektor Uniwersytetu Krakowskiego.

14 maja 1392 r. w Kole obecny był Władysław II Jagiełło, jest to pierwsza udokumentowana obecność tego władcy w Kole. Władysław Jagiełło bywał w Kole jeszcze wielokrotnie: 4 sierpnia 1424 r., od 17 do 19 lipca 1425 r., 22 lipca 1428 r., 15 lipca 1429 r., od 30 czerwca do 1 lipca 1432 r. i od 24 do 26 czerwca 1433 roku.

Od XV w tym malowniczym miejscu odbywały się sejmiki szlachty z Wielkopolski. W czasie Potopu Szwedzkiego miasto zostało zniszczone przez wojska szwedzkie, a w czasie rozbiorów znalazło się w pruskim zaborze. W XIX w założono w nim pierwszą fabrykę fajansu co spowodowało rozkwit miasta – dziś jednego z powiatów województwa wielkopolskiego.

 

Kosmetyki rzemieślnicze w Kole

Burmistrz Miasta Koła zaprosił grupy rekonstrukcyjne z epoki średniowiecza dla uświetnienia obchodów upamiętniających czasy Fundatora miasta. Zasadnicza część imprezy, po przekazaniu mieszkańcom przez Burmistrza symbolicznego klucza do miasta, odbywała się na Międzywale Warty z malowniczym zamkiem w tle. My również, z naszym kramem LAWENDOWO Budków, prezentującym kosmetyki rzemieślnicze, zostaliśmy zaproszeni przez organizatora części historycznej Cezarego Krasowskiego, aby opowiedzieć o średniowiecznej higienie. A jak wiadomo, nasz król Kazimierz Wielki był wielkim miłośnikiem codziennych kąpieli, i pewnie dlatego miał powodzenie u kobiet kosmetyki rzemieślnicze, kosmetyki naturalne Można u nas było dowiedzieć się, jak dawniej higienę ludzie zachowywali, jakich pralek w średniowieczu używali, jak mydło powstawało, jak często ciało ludzie myli i szczęśliwie dzięki temu w Polsce żyli. A chętni mogli zaopatrzyć się u nas w kosmetyki rzemieślnicze z naturalnych składników i insze specyfiki.

Mieszkańcy miasta mieli możliwość poznać kuchnię średniowieczną (przepyszne jadło upichcone na ogniu przez mistrza Malutkiego, metody wyrabiania papieru prezentowane przez młodą adeptkę rycerstwa polskiego – Amelkę Borową, produkcję świec z wosku pszczelego, wyroby garncarskie, kaligrafię, snycerstwo oraz oczywiście na naszym kramie -  mydlarstwo. Młodzi mieszkańcy miasta mogli zostać rycerzami po przejściu przez cały cykl szkoleń począwszy od łucznictwa, władania mieczem, ujeżdżania konia, … a skończywszy na okazaniu celności w rzutach do celu. Za ukończenie wszystkich konkurencji dzieciaki otrzymywały glejt i pasowanie na rycerza. Starsi również mogli wziąć udział w zawodach, a niezaprzeczalną atrakcją były pokazy walk rycerskich, tańca średniowiecznego czy pokaz artyleryjski. 

Nasza córcia prowadziła stanowisko łucznicze, kolejka do strzelania z łuku była tak długa, że w niektórych porach dnia trzeba było czekać na oddanie 3 strzałów nawet i dwie godziny. Była to pierwsza w jej życiu praca, odpowiadała nie tylko za dobrą zabawę turystów ale przede wszystkich za bezpieczeństwo, a uwierzcie mi w takiej ciżbie ludzkiej, jaka przewinęła się przez obóz rycerski i stanowisko łucznicze, nie trudno o niebezpieczne sytuacje, zwłaszcza, że łuk i strzały prawdziwe! 

Dała radę! I oboje z mężem jesteśmy z Zosi mega dumni! 

A obchody tej rocznicy w TV można obejrzeć TU 

Media Społecznościowe

zero waste
naturalne kosmetyki
zero waste